|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
KARTA CMENTARZA z dnia 20.11.1993 (wypis)
We wszystkich opracowaniach, w tym w Karcie ewidencji cmentarza, ewidencja nagrobków cmentarza dotyczy południowej części. Nie odnotowane są nagrobki umiejscowione w północno-zachodnim narożniku cmentarza. Są tam 2 nagrobki będące w złym stanie; tam też została pochowana Anna Gunth. LOKALIZACJA NA MAPIE Cmentarz znajduje się na wysokości środka wsi, poza jej terenem, po wschodniej stronie drogi wiodącej z Baranówka do Sowinek. Dojść do niego można idąc od głównej drogi ok. 300 m polną ścieżką. Na terenie cmentarza rośnie las, z kilkoma potężnymi dębami. Cmentarz nie jest oznaczony na starych mapach; być może kartografów zmylił fakt, że bardzo blisko jest cmentarz w Sowinkach (w podobnej lokalizacji) i uznali, że jest to ten sam cmentarz. Zaznaczenie cmentarza na starej mapie pokazuje faktyczne lokowanie cmentarza - wtedy nie było tam lasu. STAN CMENTARZA Dobrze widoczne jest 7 grobów z cementowym obramowaniem w południowej części cmentarza oraz 3 groby w północnej części. Zachowały się również płyty nagrobne, 3 całe, inne połamane. Ponieważ las jest już stary, zakrzewienie terenu nie jest wielkie. Teren cmentarza jest porośnięty w niektórych miejscach bluszczem. Uporządkowanie cmentarza to usunięcie niewielkiej liczby przerastających teren krzewów, zabezpieczenie resztek obramowań grobów oraz płyt nagrobnych. Oznaczenie cmentarza krzyżem lub tablicą z okolicznościową informacją upamiętniająca. Z historią cmentarza wiąże sie ciekawa opowieść. Ostatni pochówek odbył się tutaj w latach 60-tych XX w. Jak wynika z przekazów ustnych żyjących świadków tamtych czasów, pochowano tu starszą kobietę Annę Gunth (w mowie potocznej używano nazwiska Gonć). Razem z mężem miała w Baranówku gospodarstwo rolne. Pod koniec wojny jej mąż przeskakując przez rów uległ wypadkowi (miało to związek z przepuchliną), zmarł i został pochowany na cmentarzu ewangelickim, wtedy jeszcze czynnym. Gdy w 1945 roku Niemcy uciekali przed zbliżającym się frontem i Rosjanami, p. Anna postanowiła zostać w gospodarstwie - nie mieli dzieci i jak można się domyślać, postanowiła zostać przy mężu, nawet za cenę utraty życia. Prawdopodobnie zabrano jej ziemię, bo znalazła się w Domu Pomocy Społecznej w Śremie. Ostatną wolą zmarłej było, aby pochowano ją na cmentarzu ewangelickim. Wiadomo z opowiadań osób uczestniczących w pogrzebie, że nie było księdza, tylko dawni sąsiedzi. Wykopali oni grób pod dużym dębem w północno-zachodnim narożniku cmentarza i pochowali p.Annę, odmawiając Ojcze Nasz i Zdrowaś Mario. Niestety grób nie zachował się do naszych czasów, ponieważ był to kopczyk usypany z ziemi. Chociaż mieszkańcy wsi, którzy jako dzieci chodzili na cmentarz pamiętają, w którym miejscu grób był. Informacje uzyskane od mieszkańców Baranówka: pana Miedziarka, pani Teresy Miładowskiej oraz córki pani Marii Kołodziejczyk. W Rejestrze cmentarnym Domu Pomocy Społecznej w Śremie pod poz. 464 istnieje zapis: Anna Gunth - panna urodzona 23.05.1882 r. Baranówko pow. Śrem zmarła 18.02.1962 r. - przekazano rodzinie ZDJĘCIA |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|